Niedawno miałam okazję wziąć udział w pierwszym spotkaniu facebookowej grupy Kobieta w Bushcrafcie.
Kilka dziarskich kobiet spotkało się w MIEJSKIEJ KNIEI, gdzie gospodynią jest pewnie większości z Was znana Kasia Miłochna Mikulska.
Oprócz dogadywania szczegółów funkcjonowania i założeń grupy nie obyło się bez ploteczek i opowieści przy ognisku. Takie spotkania są o tyle niesamowite, że zjeżdżają się na nie ludzie z różnych stron Polski. Każda z nas ma inną wiedzę i doświadczenia. Wspaniale więc będzie móc się nimi wymieniać na kolejnych spotkaniach. Nie o grupie Kobieta w Bushcrafcie chciałam jednak napisać a o magicznym miejscu, jakim jest dla mnie Maków, wspaniałych ludziach, jakimi bez wątpienia są Kasia i Artur i o ich Szkole Rzemiosła Survivalowego. Dlaczego? Bo będąc tam przypomniałam sobie wspaniale spędzone chwile , szkolenia i warsztaty. Uświadomiłam sobie, że nie skrobnęłam ani słowa o tym, co tam widziałam, robiłam i czułam.